Każdy z nas może pochwalić się ambitnymi planami wakacyjnymi. Niestety, w momencie, w którym zaczynamy realnie myśleć o ich realizacji, nasza sytuacja zwykle zaczyna się komplikować. Na naszej drodze pojawia się wiele przeszkód i niezmiennie za najpoważniejsze można uznać te o charakterze finansowym. Jak zatem zaplanować wakacje, gdy nasze oszczędności nie pozwalają nawet na wypad do gospodarstwa agroturystycznego? Rozwiązaniem może okazać się kredyt gotówkowy.
Od czego zacząć?
Wielu osobom wydaje się, że pierwszym krokiem na drodze ku kredytowi gotówkowemu jest zapoznanie się z ofertami przynajmniej kilku banków. Rzeczywiście, dobrze jest wiedzieć, co mają nam do zaoferowania podmioty, które konkurują ze sobą zabiegając o naszą uwagę. Należy jednak pamiętać o tym, że w pierwszej kolejności dobrze jest poznać nasze własne możliwości. Pierwszym krokiem w takim wypadku jest zatem oszacowanie naszych zarobków i wydatków i ocenienie, na spłatę jak wysokiej raty możemy sobie pozwolić bez obaw, że popadniemy w spiralę zadłużenia. Dopiero, gdy poznamy odpowiedź na tak postawione pytanie, możemy zacząć interesować się ofertami kolejnych banków.
Na co uważać?
Banki prześcigają się w ofertach kredytów gotówkowych, może więc wydawać się, że znalezienie tego, który okaże się idealny na wakacje, wcale nie będzie trudne. Należy jednak pamiętać o tym, że turyści marzący o wypoczynku są wyjątkowo atrakcyjnymi klientami dla instytucji finansowych. Zwykle spieszą się, nie czytają starannie umów i liczą przede wszystkim na to, że błyskawicznie otrzymają należne im pieniądze. Takimi klientami można dość łatwo manipulować proponując im rozwiązania mało opłacalne. Należy więc zwracać baczną uwagę nie tylko na wysokość samej raty, ale i dodatkowych opłat, wskazane jest przy tym zaciąganie tylko tych kredytów, które można będzie spłacić wcześniej, jeśli pojawi się taka możliwość. Niestety, w praktyce oznacza to, że o wakacyjnym wsparciu finansowym dobrze jest pomyśleć przynajmniej na kilka tygodni przed planowanym wyjazdem.
